W nocy ze środy na czwartek rozgrywki NBA zostały zawieszone z powodu wykrycia pierwszego zakażenia koronawirusem u zawodnika ligi – Rudy'ego Goberta z Utah Jazz. Francuz, który wcześniej otwarcie kpił z choroby, napisał list z przeprosinami i opublikował go na Twitterze.
Nieodpowiedzialne zachowanie Goberta miało skutki dla całego zespołu Utah. W dobę po wykryciu przypadku u Francuza obecność koronawirusa zdiagnozowano także u rzucającego obrońcy Jazz Donovana Mitchella. Amerykanin był jedyną z 58 przebadanych osób, u których test dał wynik pozytywny.
To właśnie z powodu Goberta zawieszono mecz Jazz z Oklahoma City Thunder, a potem całe rozgrywki. Teraz Francuz rozumie, że popełnił błąd, co zaznacza w liście. "Pierwszą i najważniejszą rzeczą, którą chce zrobić, jest publiczne przeproszenie osób narażonych przeze mnie na niebezpieczeństwo" – napisał na Instagramie.
"W tamtym czasie nie miałem pojęcia, że jestem zarażony" – wyjaśniał Gobert. "Zachowywałem się nieodpowiedzialnie, nie próbuję się tłumaczyć. Mam nadzieję, że moja historia będzie ostrzeżeniem i sprawi, że każdy będzie traktował tę sytuację poważnie" – kontynuował.
— Rudy Gobert (@rudygobert27) March 12, 2020